Według Australijskie Biuro Abare Raport regularnie przeprowadzającej analizę globalnego rynku w odniesieniu do zasobów naturalnych, w bieżącym roku indeks średnich cen niklu nie będzie w stanie pokonać poprzeczkę do 20 700 USD za tonę. To prawie 10% niższe niż w roku 2011, kiedy to według specjalistów Australijskie Biuro Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Zasobami, średni koszt tony tego metalu wynosi $ 22.855.
Powyższe dynamikę, według analityków, ze względu na połączenie kilku czynników. Po pierwsze, wzrost gospodarczy w większości krajów pozostaje słaby, co dyktuje niski poziom zużycia surowców. Po drugie, wydobycia i przetwarzania surowców przedsiębiorstwa wykazują tendencję do budowania w produkcji niklu. Na przykład, eksperci Barclays Capital uważają, że w związku z tym, wskaźniki 2012 roku przekroczy ubiegłorocznych o 12% (rekord w ciągu ostatnich 8 lat). Taki niekorzystny stosunek stężenia niklu popytu i podaży doprowadzi do zauważalnego wzrostu zapasów metalu w rynku międzynarodowym, która jest obarczona znacznym spadkiem jego wartości.
Pozytywnie na niklu ceny mogą wpłynąć na statystyki byłby wzrost popytu ze strony rynków wschodzących (w przeważającej części — zakup chińskich hut). Jednak obecna sytuacja wskazuje na małe prawdopodobieństwo takiego rozwoju.