Filipiny udają się na miejsce największego eksportera niklu na świecie. Nie istnieje małe prawdopodobieństwo przerw w dostawach niklu rudy stamtąd. To może się zdarzyć z powodu powołania nowego głównego ekologa w kraju.
W zeszłym tygodniu minęły dwa rozprawy z rzędu dotyczących tego zagadnienia. Po nich sytuacja w górnictwie zakresie nieco się ustabilizowała. Powodem tego było to, że z dużym prawdopodobieństwem komisja odrzuci zaproponowaną kandydaturę. Jaina Lopez jest domniemanym sekretarzem ds. ochrony środowiska i ekologii. Ale według członków zgromadzenia ekologów, nie była wystarczająco przekonujący w swoim zachowaniu. Kobieta objawia sobą jedną z tych, kto jest назначенцами prezydenta. Jednak ustawodawca do tej pory nie zatwierdzili mianowanego Rodrigo Дутерта. Tymczasem ceny niklu na rynku spadły o 10 procent. To, co stało się z tak zwanych «niedźwiedzi» i ich wpływ na giełdy. Notowania gracze, obniżające ceny towarów sugerują, że Jaina nie otrzyma powołanie.
Rynek z tendencją do wzrostu cen niklu w dziedzinie rozpoczął się od zmiany prezydenta. Właśnie po tym, że Rodrigo Дуерте na początku lata stał się prezydentem kraju. Kosztów wzrosła cały rok ze względu na Jainy Lopez w tym. Kobieta występowała głową w ekologicznych prześladowania górnictwa w Filipinach.
W tej chwili Filipiny zajmują niszę głównego eksportera niklu rudy. Ale przyjęcie kandydatury Jainy może wspierać obawy z powodu przerw w dostawach. W konsekwencji ceny na rynku wzrosną.
Ale, jeśli spojrzeć na sytuację z drugiej strony rezygnacja ma swoje pułapki. Pozwoli to firmom na górskiej wydobycia zobacz gwarantowaną wygraną w walce z usługami środowiskowymi. A taki stan rzeczy jest gwarantowana zwiększy presję na ceny na nikiel.
Prezydent Filipin Rodrigo Дуерте nie przestaje wspierać Джайну Lopez. Jednocześnie ma nadzieję na przyjazne dla wszystkich rozwiązanie kompromisowe. Дуерте liczy na to, że obrońcy środowiska i kompleksy przemysłowe w górskiej wydobycia będą w stanie się porozumieć. W tym samym czasie wśród ludności Filipin rośnie zaniepokojenie swoją przyszłością. Filipińczycy boją się stracić pracę i, w konsekwencji, dochód.