Cena metali kolorowych na globalnym rynku w dalszym ciągu spadać. Od połowy grudnia za pięciodniowy okres spadły na 3−4,5%. Efektem było ich powrót do najniższego poziomu z okresu sierpień-październik tego roku. Cena niklu w połowie grudnia względem zeszłorocznego okresu spadła o 4,5%, dochodząc do poziomu 10,9 tys. dolarów za tonę. Od początku października wynik ten jest minimum. Ceny miedzi spadły o 3,2%, osiągając 6,6 tys. dolarów za tonę, co również jest minimum z października tego roku.
Inwestorzy zaczęli wykazywać mniejsze zainteresowanie w metalach kolorowych. Głównym czynnikiem stało się obawy dotyczące spadku popytu chińskich konsumentów. Na początku grudnia futures exchange Szanghaju poinformowała o zwiększeniu aluminiowych zapasów do poziomu historycznego maksimum. Bawić się rola i wzrost kursu dolara, będąc zdecydowanym podwyższone ciśnienie na metale kolorowe. Indeks DXY dotarł do 94 pkt, wyprzedzając wskaźnik poprzedniego tygodnia o 1,3%. Względem europejskiej waluty dolar pokazał wzmocnienie na 1,5%, po osiągnięciu 1,176 dolara za jedno euro.
Zresztą, odzyskiwanie kosztów po tak gwałtownym spadku jest możliwe. Rynkowe gracze mają wątpliwości co do długotrwałego obniżenia kosztów metali. Ale tylko w przypadku, jeśli nie dojdzie do zaostrzenia retoryki rezerwy Federalnej system USA. Wzrost stawki 0,25% faktycznie ma w wartości produkcji. Odpowiednio czynnik wpływu w przeważającej części — reakcja, демонстрируемая komitetem ds. operacji. W przypadku różnice tonu wypowiedzi od rynkowych oczekiwań prawdopodobne wzrost kosztów. Ale z nutą na przeprowadzenie dość agresywnej polityki monetarnej ceny spadają.