Brytyjska firma badawcza BMI Research zrobiła prognozy na najbliższą przyszłość. Dotyczą one światowego rynku miedzi. W ciągu kilku kolejnych lat będzie wystąpić niedobór. Związane jest to z tym, że aktywnie rośnie zużycie metalu. Wielkość produkcji przy tym ograniczone. Ale w latach 20-tych sytuacja się zmieni. Przede wszystkim, wzrosną ceny miedzi. To doprowadzi do tego, że zaczną działać nowe przedsiębiorstwa. W ten sposób ilości produkcyjne zwiększą się. W końcu rynek znajduje się w zrównoważony stan.
Niedobór wyrafinowaną miedzi może wynieść 251 tys. ton. Taki wynik oczekują na podstawie wyników bieżącego roku. Popyt przekracza podaż do 2023 roku. Z 2024 roku wskaźniki сравняются. Wzrost popytu związane z alternatywnej energii. Teraz masowo produkowane samochody elektryczne. Na jeden taki pojazd jedzie średnio 80 kg. Na samochody osobowe z silnikami wewnętrznego spalania idzie 20 kg. Bo konsumpcja będzie rosnąć.
Produkcyjny ilość miedzi w 2027 będzie wynosić 29,9 mln ton. O tym informuje BMI Research. W stosunku do 2018 roku, to na 27,8% więcej. Za bieżący rok wynosi 23,4 mln ton. Najbardziej wzrośnie produkcja wyrafinowaną miedzi w Indiach. Za bieżący rok ilość wyniesie 925 tys. ton. W 2027 on osiągnie 1,8 mln ton.
Jednym z największych producentów miedzi w koncentracie jest D. R. Kongo. Zacznie zwiększać produkcję w przyspieszonym tempie. W ten sposób do 2027 będzie produkować około 1,9 mln ton. Za rok bieżący wskaźnik wynosi 1 mln ton. Jej przykładem pójdą Peru. Za 10 lat produkcyjne ilości wzrośnie do 3,8 mln ton. W Chinach natomiast, takiego wzrostu nie są oczekiwane. Tempo wzrostu spadła do 2,2% w skali roku. To samo dotyczy USA. Tam hamowania wynosi 1,5%.